Czy internet to dzisiaj jedyne narzędzie, pozwalające zakończyć okres bycia singlem? Zastanawia się na tym niejeden samotny, a im dłużej żyje w pojedynkę, tym na ogół bardziej przekonują go spotkania w sieci. Jak to mówią tonący brzytwy się chwyta. Choć internet nie jest na pewno ostatnią deską ratunku. Dobrze założyć sobie konto i przynajmniej spróbować, czy wirtualne znajomości mają szansę przełożyć się na udany związek w realnym życiu. Jednak nie samym internetem powinien żyć człowiek, szukający dla siebie partnera. Życie pokazuje, że kogoś wyjątkowego można spotkać na przystanku, w metrze, w czasie wypadu do kina czy na imprezie, na którą w o ogóle nie zamierzało się iść. Kluczowe znaczenie ma to, aby ciągle mieć otwarte oczy. A w międzyczasie zwyczajnie żyć. Bez dostępu do sieci również można znaleźć towarzysza do życia. Nie należy jednak całkiem ignorować dawanych przez internet możliwości. Portale społecznościowe i randkowe nie są dla każdego, ale błędem jest całkiem jest przynajmniej nie spróbować.