Ostatnio zauważyłam, że coraz więcej osób oferuje różnego typu transkrypcje. Zaciekawił mnie ten moment, gdy pisałam pracę magisterską i potrzebowałam, żeby ludzie ponagrywali mi pewne dialogi po angielsku. Żeby znaleźć jakiś dobry program do nagrywania dźwięku (bo to coś co mam w laptopie to przeraża mnie i nie tylko mnie…), wpisałam w popularną wyszukiwarkę internetową (Google, wszyscy znacie) hasło transkrypcje. Ależ mi wyskoczyło informacji! Transkrypcje wywiadów IDI, transkrypcje notatek, transkrypcje zwykłych wywiadów… A ja chciałam tylko program. Z ciekawości weszłam na pierwszą z brzegu stronę, która oferowała transkrypcje wywiadów IDI. Niezły szablon, przejrzysta struktura, przystępne ceny… Nie wiedziałam, że aż tak profesjonalnie zajmuje się tym tak wiele firm. Wcześniej w ogóle nie wiedziałam co to są transkrypcje wywiadów IDI, ale już poczytałam co nieco na ten temat. Więc widzicie… czasami nawet śmiesznie wychodzi, chcesz coś znaleźć do swojej pracy dyplomowej i dowiadujesz się nowych rzeczy o świecie!