Architektura, czyli budynki i obiekty, jak wszystko, niestety z upływem czasu niszczeje. Budowle są narażone na działanie czynników atmosferycznych, ale też (i to nieraz jest najbardziej dla nich niebezpieczne) na działanie człowieka. Bobolice, czyli zamek ze „szlaku orlich gniazd” jeszcze do niedawna był ruina- architekturą, która została zachowana w rejestrze zabytków jako trwała ruina, dostępna dla zwiedzających. Oczywiście, ma to swoje ogromne plusy- zamek pozostały w niezmienionej formie, może pokazywać nam historie, jaką dany obiekt przeżył, dokładnie odzwierciedla jego stan. Jednak ma to też ogromne wady. Budynki niszczeją. Niezabezpieczone, mogą zniknąć z powierzchni ziemi i nigdy nie będziemy mogli ich zobaczyć. Dlatego często następuje renowacja skarbów jakie daje nam architektura. Można mieć odmienne zdanie na temat rekonstrukcji obiektów, że powinny być zachowane naturalnie, jednak patrząc właśnie na Bobolice, gdzie zamiast niszczejącej ruiny powstał odbudowany wręcz zamek, można zauważyć, że jest to jakaś metoda na to, aby zabytki przeżyły.