Problem z kolejami ma wiele duży firm zarówno w branży finansowej, zdrowotnej, handlowej jak i w urzędach publicznych. Kolejka to symbol PRL, kiedy to nasi rodzice stali w kolejce po zakupy i brakowało towaru w sklepach. Obecnie żyjemy w innych czasach, w sklepach nie brakuje towaru. Ale prawda jest też taka, że pracujemy więcej, więcej wydajemy i żyjemy na innym poziomie.

Kolejki nie są mile widziane przez klienta w żadnym miejscu, dlatego w większych instytucjach w naszym kraju wprowadzono systemy kolejkowe. Są to urządzenia oraz programy, które mają na celu przyspieszenie pracy w obsłudze klienta. Przede wszystkim czas oczekiwania do załatwienia sprawy, ma być krótki, nie mamy czekać w długich kolejkach tylko przychodzić na określoną godzinę – tak byłoby idealnie.

System kolejkowy coraz sprawniej działa w naszym kraju, już banki mają go od ładnych paru lat w swoich usługach. W BZWBK systemy kolejkowe rozdzielają konkretnych klientów do poszczególnych działów obsługi, przez co kolejki mniej się tworzą, a sprawy ważne załatwiane są poza kolejką.

Systemy kolejkowe bywają również w domach maklerskich, gdzie klienci mogą ze spokojem załatwić swoje sprawy finansowe. Może wydaje się to dziwne, ale w domach maklerskich coraz więcej klientów przychodzi w godzinach otwarcia urzędów, a to sprawia, że powstają nawet kolejki w tych miejscach.