Polskie budownictwo od czasów powojennych nie rozwijało się tak dynamicznie. Zarówno mieszkania, jak i domy jednorodzinne, sprzedają się prawie jak tzw. 'ciepłe bułeczki’. Wszystko dzięki spadkowi cen nieruchomości. Wraz z przyjściem Nowego Roku wzrosła ulga na artykuły budowlane. Dzięki temu buduje się więcej. Spadły również, wzorem tych z zachodu Europy- ceny działek pod budowę. Deweloperzy, budowlańcy, a także pośrednicy nieruchomości już zacierają ręce. Obecny rok jest dla nich najlepszy od prawie 20 lat.
Swoją szansę na zwiększenie dochodów zwietrzyły również banki, które udzielają kredytów na znacznie mniejszy procent niż to miało miejsce jeszcze przez kilkoma laty. Nie trzeba już również dysponować wynoszącym wcześniej często aż 50 % wkładem własnym. To wszystko powoduje, że Polacy kupują coraz chętniej. Zwabia to również na nasz rynek mnóstwo zachodnich firm, które kontynuują ekspansję na wschód. Ściągają je do nas również niezbyt wysokie (jak na tę część Europy) podatki dochodowe.